Kardiowersja.
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 421
- Na forum od: 07 kwie 2013 11:38
- Staż sanatoryjny: 5
Kardiowersja.
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 434
- Na forum od: 27 lut 2013 00:16
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Kardiowersja.
Od chwili zaobserwowania migotania jest 48 godzin na przeprowadzenie kardiowersji. Jeśli okres jest dłuższy wówczas robią echo przezprzełykowe - nieziemska męczarnia.
Sama kardiowersja trwa około 10-15 minut. W tym czasie pacjent jest usypiany przez anestezjologa, podawany jest tlen, a następnie po zaśnięciu przykładane są elektrody i dużym impulsem elektrycznym serce powraca do rytmu zatokowego (czasami potrafią poparzyć!). Nie zawsze się udaje za pierwszym razem, to zależy od pacjenta, od tego ile trwa arytmia i od użytej energii (wyrażonej w Dżulach).
Po udanym zabiegu anestezjolog czeka na wybudzenie pacjenta, sprawdza czy wszystko w porządku.
Leży się potem przez 3 czy 4 godziny pod monitorem EKG i tyle w sumie. Najczęściej następnego dnia do domu.
Minimum 6 godzin przed kardiowersją nie wolno jeść ani pić (no może jeden mały łyczek wody jak nikt nie widzi) - chodzi o możliwość zachłyśnięcia się treścią żołądkową w trakcie samego elektrowstrząsu (w tym czasie pacjent jest uśpiony).
No i tak to mniej-więcej wygląda.
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 421
- Na forum od: 07 kwie 2013 11:38
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Kardiowersja.
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 434
- Na forum od: 27 lut 2013 00:16
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Kardiowersja.
Najważniejsze żeby nie zrobił się skrzep i po to ten lek.
Powodzonka na zabiegu i dużo zdrówka życzę
- Chmurka07
- Super Kuracjusz
- Posty: 2133
- Na forum od: 21 sty 2015 21:43
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 7
Re: Kardiowersja.
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 434
- Na forum od: 27 lut 2013 00:16
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: Kardiowersja.
Ja głównie w szpitalu na Al.Kraśnickiej i Jaczewskiego. Oprócz tego w kilku innych miejscowościach gdzie akurat byłem i to się przydarzyło jak chociażby ostatnimi czasy w Kołobrzegu.
Pytam bo o ostatni posiłek zawsze mnie wypytywali. Jeśli nie było 6 godzin, to czekali. Nigdy nie zrobili wcześniej.
Jak się tak w ogóle czujesz z tym migotaniem?
Ja jak się tylko u mnie pojawi to z godziny na godzinę słabnę, po dobie czuję się tak jak bym za chwilę umierał, do tego trudności w oddychaniu, cały oblany potem, mroczki przed oczami, zachwiania równowagi, no tragedia jednym słowem, ale wiem, że nie u wszystkich tak jest
- Chmurka07
- Super Kuracjusz
- Posty: 2133
- Na forum od: 21 sty 2015 21:43
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 7
Re: Kardiowersja.
-
- Super Kuracjusz
- Posty: 434
- Na forum od: 27 lut 2013 00:16
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 6