Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
Dzień dobry!
Jestem świeżo po komisji ZUS w sprawie rehabilitacji sanatoryjnej w ramach prewencji rentowej. Lekarz orzecznik po zbadaniu nie udzielił mi informacji o sposobie załatwienia wniosku. Mam czekać na odpowiedź pocztową w ciągu 14 dni. Czy to oznacza, że decyzja dla mnie będzie negatywna? (takie wnioski nasuwają się) Może ktoś z forumowiczów miał taką praktykę. Proszę o podzielenie się swoimi doświadczeniami.
Miłego dnia!
Nie martw się na zapas, tak ostatnio robią że nic Ci na komisji nie powiedzą. Musisz uzbroić się w cierpliwość i czekać na wiadomość listowną. W niej będziesz miał podane czy Ci przyznali i gdzie, a na odwrocie sprawy organizacyjne. Pozdrawiam.
Hej - wydaje mi się że to wiąże się to z odmową,ja stawalam w ubiegłym roku w lutym na komisji (było to już po zmianie przepisów), to zaraz w gabinecie dostałam orzeczenie w sprawie potrzeby rehabilitacji leczniczej w trybie stacjonarnym, które miało 14 dni na uprawomocnienie się... nie mam 100% pewnosci, być może coś się w tym temacie zmieniło, ale być może wiązać się to z decyzją odmowna... obym.sie mylila pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za pomyślne zakończenie sprawy.
W tym roku ,orzecznik nie informuje o swojej decyzji.Zaprasza na korytarz a po pewnym czasie pani urzedniczka wrecza orzeczenie.W sytuacji kiedy orzecznik ma wątpliwości wówczas daje do dalszego rozpatrzenia i Stąd wynika sytuacja kiedy orzeczenie dostajemy listownie decyzja nie musi być wcale negatywna
Właśnie tak miałam- miałam poczekać na korytarzu a potem P. Orzecznik mnie poprosiła z powrotem do pokoju i dała orzeczenie. Nie wiedziałam że może być jeszcze druga możliwość- byłoby super gdyby decyzja była pozytywna. Ja tez już mam w ręku skierowanie od lekarza na prewencje, w poniedziałek zanosze je do ZUS. Zobaczymy jak będzie w moim przypadku. Dam znac - trzymajcie kciuki. Pozdrowka
Fionka pisze: ↑19 lut 2019 18:19
W tym roku ,orzecznik nie informuje o swojej decyzji.
o
Wczoraj byłam na komisji. Decyzja orzecznika od razu. Potem poczekałam na korytarzu na dokument z decyzją czarno na białym. Wręczono mi go po chwili w innym pokoju. Od razu też zapytano gdzie i kiedy chcę jechać, zarezerwowano miejsce w wybranym ośrodku (szok!). Pismo z danymi ośrodka dostanę listem poleconym za ok 3 tygodnie.
Czytając ten wątek mam wrażenie, że co oddział to inne obyczaje...?!
No właśnie, w tamtym roku nie miałem żadnego wyboru i nawet zapytałem się koleżanki pracującej w ZUS i potwierdziła że już dostaje się decyzją bez możliwości wyboru z paru ośrodków. Zobaczymy w lecie jak będą sprawy wyglądały, a Tobie gratuluję i powodzenia.
Znajoma była na początku roku na komisji. Decyzję o przyznaniu dostała od razu. Po 3 tygodniach przyszedł termin i miejsce listownie do domu
Oddział łódzki - Tomaszów.