Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20164
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Ciekawe, warte głębszej analizy.
A, i jeszcze jedno, nie wiem czy zwróciłaś na to uwagę, ale ja do Ciebie cały czas staram się zwracać z szacunkiem stosując zwroty z dużej litery.
Ty natomiast robisz to lekceważąco do rozmówcy stosując w zwrotach małą literę. Zastanawia mnie czy Ty na pewno jesteś tym za kogo się podajesz, bo coś mi się zdaje że możesz być psychologiem ale szkolnym po średnim wykształceniu.
Ludzie wykształceni choćby nawet nie wiem jak się kłócili i spierali to zawsze będą to robić z szacunkiem do rozmówcy.
Ale nie przejmuj się Alu ja i tak Cię bardzo lubię
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20164
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Na pewno nie jestem psychologiem i nigdy nie mówiłam, że tak jest. Miałam wiele godzin zajęć z psychologi i z niej między innymi zdawałam egzaminy. Ba, nawet pracowałam w grupach terapeutycznych
Moje wykształcenie jest filologiczne i w związku z tym wiem, że w języku polskim są małe i wielkie litery. Wiem również doskonale jak wyraża się szacunek, jak także to, że nie zawsze i nie wszyscy na niego zasługują.
Na marginesie… psycholog szkolny musi mieć skończone studia o tym kierunku.
Definitywnie kończę dyskusję w tym temacie.
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Z Tobą to jak w tym dowcipie
Poszedł myśliwy do lasu. Zauważył niedźwiedzia. "Zabiję go" - pomyślał sobie. Strzela, a niedźwiedź jeden unik, drugi unik, myśliwy nie mógł trafić. Niedźwiedź dogonił myśliwego:
- Chciałeś mnie zabić, więc teraz masz 2 wyjścia: albo rozerwę cię na strzępy, albo dasz mi du*y... Myśliwy to przemyślał i wybrał drugą opcję.
Wkurzony wrócił do domu
- Nie daruję mu tego! Kupił sobie dwururkę i do lasu. Znalazł niedźwiedzia i strzela, a niedźwiedź znowu, jeden unik, drugi unik - sytuacja się powtórzyła, niedźwiedź dogonił myśliwego:
- Oj, myśliwy... nie ma wyjścia, znasz reguły gry, nastawiaj się. Myśliwy wrócił do domu jeszcze bardziej wkurzony, kupił sobie kałacha i z powrotem do lasu. Puścił całą serię, a niedźwiedź uniki, zasłania się drzewami, uchyla.
Niedźwiedź ponownie go dogonił:
- Oj, coś mi się wydaje, że ty wcale nie przychodzisz mnie zabić!
Kochana jesteś wiesz
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Dobranoc
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Dobry wieczór.Gość pisze: ↑02 kwie 2022 12:40 Bardzo zastanawiające to Twoje stwierdzenie, mnie na studiach (domyślam się że wiesz jaki był mój kierunek) uczono czegoś z goła innego a niby mamy to samo źródło.
Ciekawe, warte głębszej analizy.
A, i jeszcze jedno, nie wiem czy zwróciłaś na to uwagę, ale ja do Ciebie cały czas staram się zwracać z szacunkiem stosując zwroty z dużej litery.
Ty natomiast robisz to lekceważąco do rozmówcy stosując w zwrotach małą literę. Zastanawia mnie czy Ty na pewno jesteś tym za kogo się podajesz, bo coś mi się zdaje że możesz być psychologiem ale szkolnym po średnim wykształceniu.
Ludzie wykształceni choćby nawet nie wiem jak się kłócili i spierali to zawsze będą to robić z szacunkiem do rozmówcy.
Ale nie przejmuj się Alu ja i tak Cię bardzo lubię
Prawdę mówiąc, nie wiem jak mam się do Ciebie ysy1, Devil, teraz Gość. Jestem już za stary na to wszystko.
Wczoraj była sobota, nie wiem czy piłeś coś? Przepraszam od razu, nie miałem na celu krytyki za alkohol, ponieważ masz prawo to robić.
Zastanawiasz się czy Kobieta z którą rozmawiasz to Felice. Powiem Ci, że Felice to jest Felice. Ta sama co przed rokiem, pięcioma laty.
Nie pamiętam dokładnie, ale chyba była jż swego czasu wymiana zdań między wami?
Nie wiem czy już opuściłeś Forum, czy nie, ale znam osobiście Felice, i jest to Fantastyczna osobowość. Wyjątkowo ciepła, wyrozumiała Kobieta.
- ka_jak_kazimierz
- Super Kuracjusz
- Posty: 3814
- Na forum od: 13 mar 2016 14:48
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
No, ale zamieścił go zdaje się ten sam pan, który kiedyś w dość przykrych słowach wypowiedział się na temat mieszkańców miasta, w którym mieszkam. Chyba rzeczywiście nas nie lubi...
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
W związku z tym, że temat ma charakter różnorodny, pozwolę sobie na zmianę.
Dziś obejrzałem film, jak to kilka, lub kilkanaście osób w czasach rosnącej w siłę Solidarności, choć zdawałoby się bez szans z państwem, i jego siłą perswazji, wyprowadziła z banku 80 milionów zł. w biały dzień. Czy coś takiego, jest teraz możliwe?
I wszystko to, w czasie pełnej nagonki na związek.
Zastanawiam się, dlaczego udało im się to? Przyszła mi na myśl, wojna w Ukrainie, i pytanie, jak to jest, że takie ogromne mocarstwo rosja, męczy się w Ukrainie, a straty jej są tak ogromne, wręcz nieprawdopodobne.
Zastanawia mnie to, czy w ówczesnym czasie, możliwa była konfrontacja Układu Warszawskiego z NATO? Ile czasu potrwała by taka konfrontacja?
Ciarki mnie przechodzą, na myśl, co by z nas zostało... No tak, ale dlaczego tak jest? Odpowiedź pada w filmie. Komunizm socjalizm, tak niszczy ludzi swoją teorią, wszechobecna korupcja, ideologia, która w efekcie doprowadza państwo do upadku gospodarczego, reżim polityczny doprowadzają do stanu, jak to nazywam ( jakoś to będzie), bylejakość, kłamstwa elit , o naszej sile, a przede wszystkim sile ZSRR.
Rzeczywistość zweryfikowała to teraz, jaką siłą jest ZSRR i czym dysponuje na wojnie.
Posiadanie broni jądrowej, tylko pogłębia stres, do czego doprowadzić może ta bylejakość, i brak nadzoru nad nią. Może macie inne zdanie, może myślicie podobnie?
Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
Sytuacja w temacie, który zamknął pan w żaden sposób nie zagrażała nikomu, wręcz przeciwnie, wyciszała się. Pańska nadgorliwość , lub co gorsze, chęć wykazania się sama doprowadza dyskusje do poziomu agresji słownej forumowiczów. Proszę zauważyć jakie słowa padają w często miłych i swojskich tematach. Ilu pańskich popleczników i kumpli używa słów niegodnych, wielkich liter, i pan nie reaguje.
Przepraszam za swój ton i ostre słowa, ale niestety nie wytrzymałem.
A teraz może pan zamknąć moje tematy, mnie , a na końcu forum .
Pozdrawiam ogrodnik