Re: Dzień dobry... Forum Nasze Sanatorium. Rozmowy dzień i noc...Razem...
: 09 gru 2019 09:24
Witam wszystkie gaduły ! Milutkiego dnia życzę i całego nadchodzącego tygodnia.Słodkich ciasteczek i kawki kubeczek!
Forum kuracjuszy, wyraź opinie o sanatoriach, poznaj opinie innych kuracjuszy nawiąż znajomość. Planujesz wyjazd do sanatorium, wysyłasz tam dziecko? Sprawdź informacje na temat swojego uzdrowiska. Porozmawiaj na tematy związane z leczeniem w sanatorium.
https://www.nasze-sanatorium.pl/forum/
ANDY12345 pisze: ↑08 gru 2019 09:54 Witam wszystkich ciepło i serdecznie .
Miałem tutaj nie pisać ale niestety jak ktoś wsadza kij w mrowisko, to musi się liczyć że ten kij należy złamać.
Ten wpis niech będzie odpowiedzią na aroganckie zachowanie i będzie się pojawiał jak często zajdzie potrzeba.
Re: Zyciowe refleksje
Post autor: ANDY12345 » ndz 08 gru 2019, 09:40
Witam Cytrynku i czytający Forumowicze.
Napisałeś : " Żałosny jest gość, który w grubiański sposób zwraca się do kobiety słowami, których przeczytać już nie możemy" .
Dawno, dawno temu w jednym zakładzie doszliśmy do wniosku że ludzie mogą mieć kulturę wrodzoną, nabytą i podpatrzoną, ale są też i tacy co jej w ogóle nie posiadają. To środowisko w jakim przebywali od najmłodszych lat tak je ukształtowało. Nie będąc obdarowanym przez rodziców prawdziwą miłością w wieku dziecięcym, a jedynie głaskanie po główce i wpajanie jakim jest cudowny uczyniła go kastratem emocjonalnym, a później i fizycznym - bo jak można wytłumaczyć napaść i to już wielokrotną na Kobiety. Tylko frustrat emocjonalny, nie spełniony w swych popędach tak się zachowuje. Niestety tak skorupka nasiąkła. Może praca w hospicjum jakoś by na nich wpłynęła, tak jak nawet na zatwardziałych przestępcach gdzie się przekonali że życie i chęć do niego może całkiem inaczej wyglądać. My na pewno ich nie zmienimy, ale oni któż to wie czy się jeszcze nie zmienią, bo kloaka w której żyją nie pozwala żeby ją opuścili, to jest jak glut który ich ciągnie i klei. Trzeba bardzo chcieć a nie iść po najmniejszej linii oporu.