Strona 5 z 18

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 30 sty 2020 23:48
autor: Czarodziej
bibi pisze: 30 sty 2020 14:58 zagadka ? , nie , nie trzyma się to kupy (tzn całości) :lol: :lol:
Nie zagaduj mnie tylko wspominki ubieraj w blask księżyca lub gwiazdy
no masz rację...nie zagadka, ale Zołza też nie :roll: nie śmiałbym tak... :oops:
to Z. to ..złośnica miała być ;) ale co tam, ja złośnice lubię... :lol: :lol: :serce:

na wspominki az do środy szlaban...praca... :cry:

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 31 sty 2020 10:13
autor: forumowicz
Nie smuć się , praca uszlachetnia :)
Jeśli chodzi o złośnicę to zawsze przypomina mi się sztuka Poskromienie złośnicy i rola Łomnickiego i Zawadzkiej 8-)
Ciekawe masz upodobania Czarodzieju :lol: :lol: :lol:

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 14 lut 2020 21:19
autor: forumowicz
No proszę , do północy niedaleko , a reminiscencji nie ma , Czarodzieja też nie ma , porzucił nas :cry: ;)

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 14 lut 2020 22:21
autor: Gość
Bibi będzie niedługo jak w tytule ... wspomnieniem. Czary można uskuteczniać też w realnym życiu.. Trochę kolorytu w te tematy faktycznie wprowadził. Ale nie zdążyłam się przyzwyczaić. 😉

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 16 lut 2020 20:13
autor: forumowicz
Może i tak być , ale szkoda tematu ...

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 17 lut 2020 10:54
autor: Czarodziej
bibi pisze: 31 sty 2020 10:13 Nie smuć się , praca uszlachetnia
jeśli....to zamiast krwi w mych żyłach płynie...szlachetność :shock:
bibi pisze: 31 sty 2020 10:13 Ciekawe masz upodobania Czarodzieju
bym dodał , że czasem dziwne.... :roll:
bibi pisze: 14 lut 2020 21:19 Czarodzieja też nie ma , porzucił nas
nie porzucił... a rzucił na chwilę ;) siła wyższa :mrgreen:
forumowicz pisze: 14 lut 2020 22:21 Bibi będzie niedługo jak w tytule ... wspomnieniem. Czary można uskuteczniać też w realnym życiu.. Trochę kolorytu w te tematy faktycznie wprowadził. Ale nie zdążyłam się przyzwyczaić.
a to ciekawe.... :o taki mały cytat z 2 utworu tego tematu na pierwszej stronie -" ci którzy osąd swój wydali,
i to nie znając wcale mnie, " :?
bibi pisze: 16 lut 2020 20:13 Może i tak być , ale szkoda tematu ...
tak się właśnie zastanawiam korzystając z dzisiejszej chwili wolnego od realnego świata chwili co napisać...na razie pomyślę jeszcze, odwiedzę i pospamuję w innych tematach :mrgreen:

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 17 lut 2020 17:17
autor: Gość
Widzisz Czarodzieju ..mała wiara w ludzi u mnie...a może przewrotnie bo lubię tych co nawet w wirtualnym świecie czarująco dotrzymują słowa 😉
Nie bierz tego za złośliwość i czaruj słowami dalej jak znajdziesz chwilę. Zawsze to coś innego...a powiew nowości, jeszcze na wiosnę poprawia nastrój.
Pozdrawiam

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 17 lut 2020 20:24
autor: forumowicz
No proszę , Czarodziej się wyczarował :)
i rzucił z wyższą siłą ,
aż krew mu szlachetnością się wzburzyła
I osąd o nim już wydali , choć on cały jest pełen chwały.
Wolność odzyskał na chwil kilka i znów poleci posiedzieć na sierp księżyca :lol: :lol: :lol:

hejka Czarodzieju , miło Cię widzieć sprawnego ;)

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 22 mar 2020 12:28
autor: forumowicz
Czarodziej porzucił swój temat , a mnie pasują hmm te podsumowania przed północą ;)

Ostatnio przeczytałam kilka tematów na forum , przeczytałam ot tak dla ciekawości , dla zabicia czasu, z braku innych dla mnie ciekawych ...
Poczyniłam pewne spostrzeżenia (nie od dziś zresztą ), wręcz nie mogę nadziwić się głupocie i infantylizmowi niektórych z nas . Wydawałoby się poważni ludzie, mądrzy, niektórzy uważają się za wszystkowiedzących , a poziom przysłowiowej blondynki (sama nią jestem dlatego pozwoliłam na takie określenie) .
Nie potrzebuję dyskusji , ani nie zdradzę jakie tematy mnie tak "poruszyły" ale nie mogłam oprzeć się tym dywagacjom :roll: ,
Bardzo mi brakuje możliwości wymiany myśli , punktu patrzenia , wyrażania sprzeciwu ...., chyba jestem nie z tej epoki, może czas coś zmienić .
ot takie moje rozważania nie zawsze przed północą :? , a wszystko przez tego wirusa i wiosnę więcej czasu i w główce Bibi się poprzewracało :lol:

Re: życiowe reminescencje przed północą

: 24 mar 2020 22:05
autor: Gość
Basiu...
Do północy jeszcze daleko...ale nadal uważam, że Forum nie może tracić tak wartościowych osób jak Ty.
Tutaj nie chodzi o bycie nadwrażliwym ale aby zwyczajnie , po ludzku pojmować rzeczywistość. Z godnością ale i pewnością co do wyrażonych słów.
Napiszę wprost... usuwanie pewnych postów aby teoretycznie złagodzić sytuację na szczególne życzenie powtarzającej tą czynność jednostce nie jest dobrym rozwiązaniem. Szczególnie pozwalając na ciągle powtarzające się próby zaognienia pewnych sytuacji i udawanie, że nawet wyrażone wprost komentarze nie
istnieją. Jak i nicki...A ile przy tym dobrej zabawy...
Niestety ale w takich przypadkach kubełek zimnej wody od Admina powinien się wylać, każdy ma w życiu problemy, bolączki i troski ale nie każdy przekłada je w taki sposób pisząc bądź wracając do tematów sprzed miesięcy lub lat.
Mnie osobiście to razi.
To chyba tyle...do północy daleko.... myśli dużo ale ich ułożenie w zdania jutro.