Ukraina w Obliczu Wojny

[darek]

Bezwzględnie
DANI masz rację

Władimir Władimirowicz Putin, ros. Влади́мир Влади́мирович Пу́тин, wym. – rosyjski prawnik, działacz państwowy i polityk, prezydent Federacji Rosyjskiej
Jako że ma PROBLEMY natury Męskiej oraz inne stwierdzono u Niego Jakąś chorobę
Może w kazdej chwili doprowadzić do ZAGŁADY tego świata
Niestety jest to PRAWDA i to nie ta drukowana w czasach Breżniewa
Rosja
To kraj ,który tylko dzięki obszarowi Mniema się WIELKIM to to kraj który chyli sie ku Upadkowi
To Taki kraj na Glinianych Nogach
Niby POTĘGA a Generalnie Totalny zaścianek

Jeżeli Dziś Świat nie powstrzyma Pana Putina za jakiś czas może Nas już nie być

Wszystkiego najlepszego na Świeta

[dani888]

Moim zdaniem Andrzeju tego potwora nic już nie otrzeźwi . Jemu chyba już jest wszystko jedno .
Obym myliła się....
Spokojnych świąt wszystkim .

[darek]

Oby To nie BYŁY ostatnie Swięta..................
ZDROWIA
Dziś możemy sobie tylko Zyczyć
I oby Ktoś powstwstrzymał SZALEŃCA

[jacky6]

Komentatorzy ( eksperci wojskowi ) ze wszystkich naszych telewizorni są w jednym ( i nie tylko ) zgodni.
Ta napaść i walki obronne na Ukrainie potrwają bardzo długo.
Różne są uzasadnienia.
Osobiście dokładam jedno - Ukraińcy bardzo dobrze pamiętają Hołodomor, po naszemu Wielki Głód z lat 30tych ubiegłego wieku.
Nie wyobrażają sobie powtórki ale też w pewnym stopniu będą chcieli rozliczeń.
I tamtego straszliwego Głodu ale też niewyobrażalnych szkód w infrastrukturze i zasobach ludzkich.
Wymiana wodza Rosjan w stylu odstawienia od steru Ceausescu nie przejdzie.
W Rumunii naród się zbuntował a dominująca część narodu rosyjskiego myśli analogicznie jak ich wódz.
Odczuwalny dobrobyt u braci Moskali bierze się ze sponsorowania wpływami dewiz za sprzedaż surowców energetycznych, one kreują wysokość płac w rozmaitych sferach.
Dopiero gdy zabraknie kasy i lodówki opustoszeją a pensyjki zejdą do poziomu zerowego wtedy nastąpi uświadomienie.
Czekają nas już nie dni, tygodnie czy miesiące a lata.
Musimy się uzbroić w mocną cierpliwość.

A na zakończenie konkluzja mamy mojego przyjaciela ( ona - 90+ ) - << w '39 też mówili, że wojna szybko się skończy a trwała ponad 5 la >>.

[Kleinehexe]

Proszę Was, nie myślcie tak negatywnie. Nie zdajecie sobie sprawy jaką myśl ma moc, a tu jeszcze ją zapisujecie i przekazujecie dalej, zasiewając ją w sercach innym. Wiem, że nie macie złych intencji, po prostu dzielicie się swoimi obawami. Proszę, nie róbcie tego. Nawet jeśli uznacie to co piszę o energii wspólnej myśli, intencji za głupie, czy śmieszne, to pomyślcie o tym, że czyta ten wątek więcej ludzi niż pisze, a takie wpisy pogłębiają ich lęk, strach, obawy o przyszłość. Nie mówię, by chować głowę w piasek i udawać, że nic się nie dzieje. Piszmy o faktach, nie wieszczmy, bo przyszłości nie znamy i mimo wszystko próbujmy myśleć pozytywnie.

Andrzeju, putin tylko czeka na taki atak, ba sam je już inicjuje, oczywiście rękoma posłusznych sobie pionków, twierdząc, że stoi za tym wojsko ukraińskie. Stare metody, jeszcze z czasów konfliktu z Czeczenami. Nie wiem czy chce uzasadnić tym swoje działania, czy zmotywować swoich ludzi do walki. Sami widzicie po ukraińskich żołnierzach, jak motywacja i nastawienie ma ogromne znaczenie.

[jacky6]

Z netu a dokładniej z ćwierkacza ...

"Po zatopieniu "Moskwy" na Kremlu panika.
Myśleli, że Ukraińcy będą rzucać grantami i butelkami z benzyną."

To przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

[Gość]

mnie osobiście spodobał się ten komentarz:
https://www.youtube.com/watch?v=kpjJO15lpcE
polecam na youtube oglądanie filmików: generała Waldemara Skrzypczaka,fajny optymista

[jacky6]

Czy znana jest przypowieść o zwycięstwie Dawida nad Goliatem ?
To tak skuli proporcji mocy między RF a UA...


To przyjemnie czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...

Swoją "stopkę" dedykuję poszukiwaczom / poszukiwaczkom wyłącznie pozytywnych skojarzeń.
A jak nam życie powiada - to wiadomo, że "życie to nie je bajka"...

I tym sprośnym akcentem wchodzimy w okres poświąteczny zakładając, że wszystko żarełko pozostało skonsumowane.
PS - moje spodnie od "ancuga" ledwo się dopięły, ale to już taka tradycja wiosenna...

[jacky6]

kolejny donos z ćwirkacza.
"Do bankomatu w Moskwie dwukilometrowa kolejka.
W końcu jeden ze stojących mówi:
"Ja nie mogu, idu ubić Putina".
Kolejka odpowiada: "Idi, idi!".
Gość trzech dniach wraca.
Kolejka wciąż stoi.
Ludzie pytają: "I kak, ty go ubił?".

"Nie, nie ubił, bo tam kolejka jeszcze dłuższa!"

[Kleinehexe]

Dziękuję Jacky6 , za dostrzeżenie mojej prośby. Tak wiem, że "(...), życie to je wojna." Jednak wolę na tę wojnę iść z myślą, że Dawid zwycięży Goliata, niż usiąść nad brzegiem rzeki i płakać, jakie to życie jest chu...owe, jak mi źle i straszno, że nic dobrego mnie nie czeka. Wolę widzieć szklankę do połowy pełną, cieszyć się tym co mam, nawet jak mam niewiele, śmiać się nawet przez łzy, niż ciągle mieć poczucie, że czegoś mi brak, że nie czeka mnie nic dobrego, nic poza szarpaniem się z tym życiem.

Żart z Twittera.

Media donoszą, że mimo bardzo ciężkiej sytuacji w Mariupolu i przewagi sił rosyjskich, obrońcy tegoż miasta się nie poddają i wyprowadzają udane kontrataki.
"Zastępca dowódcy pułku Azow, o pseudonimie Kalina, powiedział, że możliwe jest odblokowanie Mariupola. Dodał, że obrońcy miasta walczą i czekają na zdecydowane działania kierownictwa wojskowego i politycznego kraju" — podaje agencja UNIAN.

Do podcastu wrzuconego przez Kowalskiego:
Bardzo bym prosiła, aby mnie ktoś ewentualnie skorygował, bo nie wiem czy dobrze rozumiem wypowiedź p. Wróblewskiego. Moja konkluzja, po jego wysłuchaniu jest taka, że za wojnę odpowiadają ekolodzy, organizacje o pacyfistycznych konotacjach, osoby LGBT + i ideologia gender. Natomiast putin jako bardzo nowoczesny i innowacyjny przywódca, to trochę nie miał wyjścia i musiał ratować nasz świat przed tymi plagami. Naprawdę?
Pewnie patrzę ze swojej perspektywy, przez pryzmat własnych doświadczeń i poglądów, dlatego odbiór treści podcastu jest dla mnie taki, a nie inny.
Czerpiąc wiedzę z historii ufam, że putler skończy tak samo jak inni jemu podobni, źli ludzie i wkrótce przejdzie do niej jako przestroga dla następnych pokoleń i motywacja, by podejmować różne działania, także systemowe, może nie zawsze udane (nie myli się ten, co nic nie robi), ale dążące do pokoju na świecie.