Domowa zielarnia

[lawenda]

Kiedyś pewna bioenergoterapeutka (zajmująca się min. odczulaniem) powiedziała mi, że to nie prawda, że jesteśmy uczuleni na słońce, tylko to jest skutek uboczny zażywania pewnych leków i ziół, ponieważ jest sporo takich po zażyciu których, nie powinniśmy eksponować naszego ciała na słońce.
Może tu tkwi przyczyna.

[Kleinehexe]

Lawenda, może i tak być. Niestety, nie pamiętam, czy wówczas zażywałam jakieś leki czy zioła. Raczej nie, bo byłam piękna, młoda i zdrowa.

[lawenda]

Tak tak Kleinehexe kiedyś wszyscy byliśmy piękni, młodzi i zdrowi....teraz zostaliśmy tylko piękni.

Jeśli chodzi o zioła to wiem na pewno, że nie powinniśmy wychodzić za dużo na słoneczko jeśli zażywamy dziurawiec.

[Kleinehexe]

Dokładnie tak, zarówno co do naszej urody jak i dziurawca.
Wiem, że przy terapii hormonalnej też trzeba uważać ze słońcem, ale chyba tu chodzi o przebarwienia.

[Kleinehexe]

Od dawna na własnej skórze doświadczam, że przebywanie na łonie natury ma zbawienny wpływ na nasze zdrowie, zwłaszcza to psychiczne. Nie wiedziałam jednak, jak to się ma od strony nauki. a tu natknęłam się na taką ciekawostkę:
„Czy kiedykolwiek czułeś, że twój nastrój natychmiast się poprawia, gdy przebywasz na łonie natury? To nie są wymysły, to prawda! Wiele badań dowiodło, że chodzenie po ziemi i przebywanie na łonie natury znacznie zmniejsza poziom stresu u ludzi. (Sustain, 2022). Przyczyną tego jest pozornie mało znacząca bakteria Mycobacterium vaccae – jeden z milionów mikroorganizmów obecnych w glebie. Bakteria ta rozwija się w zdrowej glebie i posiada właściwości antydepresyjne. Już sam zapach zdrowej gleby zawierającej te bakterie może pobudzić produkcję serotoniny – jednego z czterech „hormonów szczęścia” w naszym organizmie. Badania wykazały również, że bakterie te mają długotrwałe działanie przeciwzapalne na mózg, co jest ważne dla zachowania równowagi w poziomie substancji chemicznych regulujących nastrój. Badania wykazują również, że dzieci, które dorastają, bawiąc się na zdrowej glebie i w otoczeniu przyrody, stają się bardziej zrównoważone, gdy dorosną. A wszystko to dzięki jednej bakterii w zdrowej glebie! Czy możesz sobie wyobrazić, ile jeszcze wspaniałych mikrobów znajduje się tuż pod naszymi stopami?”
Dlatego ratujmy glebę!

[ZAGUBIONY]

Heksa dlatego dawniej dzieci były zdrowsze bo latem biegały boso , bawiły się cały rok na dworze a teraz tylko przed tv , kompem z telefonem przy nosie . Wszystko co naturalne jest fajniejsze nawet jak mniejsze a nie silikonowe .

[Kleinehexe]

No jak nie, jak właśnie tak.

[Dora_]

Też miałam problem z pierwszymi promieniami słońca...i drobne swędzące krostki...no ale wiadomo opalenizna odejmuje kg (ponoć) Więc .."potrzeba matką wynalazków " wpadłam na pomysł , żeby użyć przyspieszacza do opalania...pomyślałam krócej na słońcu i wysypka nie zdąży sie zorientować ..o dziwo żadnego uczulenia nie było. Nie wiem czy każdy przyspieszacz tak by zadziałał ja, używam ten z palemką...Teraz nie mam już problemu z wysypką. Pozdrawiam

[ZAGUBIONY]

Dora na odejmowanie wagi jest tylko jeden sposób MŻ , no ale nawet dla nie uczulonych na słoneczko też powinien być umiar a nie smażenie się jak jaja na patelni do śniadania . No i kolejny bardzo ważny fakt leki , zioła po zażyciu , wypiciu sprawdzić jakie są skutki przy kontakcie z naszym dobroczynnym słoneczkiem . Życzę dobrego humorku na kuracjach , wakacjach , no i wszystko z umiarem nawet seksik trzeba z umiarem .

[Kleinehexe]

Odnośnie naszej w tym temacie dyskusji o alergii na słońce.Trafiłam na taki artykuł w necie. To jego fragment.
"Fotonadwrażliwość przejawia się przede wszystkim reakcjami fotoalergicznymi oraz fototoksycznymi. Te pierwsze związane są z nieprawidłową reakcją układu immunologicznego i pojawiają się stosunkowo rzadko. Podczas fotoalergii dochodzi do zapalenia skóry, które można poznać po wypryskach ze świądem. Skóra staje się zaczerwieniona, pojawia się wysypka i pęcherzyki wypełnione płynem. Zmiany tego typu pojawiają się zazwyczaj po 24-48 godzinach od kontaktu ze słońcem.
Leki, przy których lepiej unikać słońca

Do leków, po których warto zrezygnować z ekspozycji na słońce, zalicza się:

• leki z grupy niesteroidowych leków przeciwzapalnych (buprofen, ketoprofen czy naproksen),
• leki neurologiczne,
• leki psychiatryczne,
• leki stosowane w chorobach układu sercowo-naczyniowego,
• leki przeciwbakteryjne (antybiotyki),
• przeciwgrzybicze,
• zmniejszające objawy alergii (przeciwhistaminowe)
• leki przeciwcukrzycowe oraz obniżające stężenie lipidów we krwi.
W tej grupie znajdują się także wykorzystywane w okulistyce fluorochinolony, które w kontakcie ze słońcem mogą prowadzić do uszkodzeń wzroku. W reakcję z promieniowaniem słonecznym wchodzą także tzw. fluorochinolony, np. ciprofloksacyna oraz ofloksacyna, które są podawane w zakażeniach Salmonellą, prątkami gruźlicy lub E. coli. Uczulająco mogą zadziałać także przeciwbakteryjne sulfonamidy, podawane w leczeniu infekcji oczu, zakażeń błon śluzowych, dróg moczowych, a także jelit.

 Negatywnie na skórę w połączeniu ze słońcem mogą oddziaływać także niektóre rośliny, które zawierają związki zwane psoralenami. Obecne są m.in. w:

• lubczyku,
• rucie zwyczajnej,
• arcydzięglu,
• selerze"

Źródło:
Przyjmowanie leków a słońce. Które preparaty wchodzą w toksyczną reakcję z promieniami UV?
portal abc zdrowie