Covid w Równicy -Ustroń

Inne tematy okołosanatoryjne, nie mieszczące się w powyższych działach.
Mila2011
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 80
Na forum od: 28 kwie 2019 15:46
Oddział NFZ: Mazowiecki

Re: Covid w Równicy -Ustroń

Post autor: Mila2011 »

henryk44 otrzymałam przydział na pobyt szpitalny od 13.10 :D
tak że za miesiąc wyruszam.
Pozdrawiam :kwiat:
henryk44
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 127
Na forum od: 28 lut 2014 17:20
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 4

Re: Covid w Równicy -Ustroń

Post autor: henryk44 »

Mila2011,moja znajoma z analogicznych powodow jak Ty otrzymała takie same skierowanie ale od 16.09.Jak wróci napiszę coś konkretnego.Pozdrawiam!
Awatar użytkownika
Samosia
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1236
Na forum od: 09 lut 2017 21:58
Oddział NFZ: Śląski

Re: Covid w Równicy -Ustroń

Post autor: Samosia »

Mila2011 pisze: 13 wrz 2022 22:16 henryk44 otrzymałam przydział na pobyt szpitalny od 13.10 :D
tak że za miesiąc wyruszam.
Pozdrawiam :kwiat:
Witaj Mila2011 ... Piszesz,że pobyt szpitalny a więc jeśli pracujsze Twój wyjazd odbędzie się w ramach L4...zaraz na pierwszej wizycie u lekarza poinformuj go,że po zakończeniu kuracji prosisz o wystawienie dokumentu
Duszyczka
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 6079
Na forum od: 28 paź 2018 19:17

Re: Covid w Równicy -Ustroń

Post autor: Duszyczka »

GIENIA pisze: 14 cze 2022 14:26 Czytałam temat od początku ... szarpanie z przepisami , zapewne nic Ci nie da , ale media warto byłoby tym zainteresować ;)

Pandemia zakończona , a cyrk pozostał :roll:

Przeciez teraz Covid traktowany jest tak , jak każda inna choroba zakaźna , chociażby grypa żołądkowa , mówiąc prościej ... sraczka .... z taka dolegliwością też odesłaliby kuracjusza do domu :?: :roll:

Cyrk na kółkach , który trwa już ponad 2 lata , a nadchodzi nowy :lol: :lol:
Mila...zadzwoń proszę w tej sprawie do telewizji TVN.Oni zajmą się tą sprawą szybciutko.Warto też zwrócić się do ministerstwa zdrowia o wyjaśnienie tego procederu..
Życzę Ci kochana dużo zdrowia..❤
Mila2011
Pomocny Kuracjusz
Pomocny Kuracjusz
Posty: 80
Na forum od: 28 kwie 2019 15:46
Oddział NFZ: Mazowiecki

Re: Covid w Równicy -Ustroń

Post autor: Mila2011 »

Witajcie :) myślałam o tym aby poinformować media
(tu na forum nie opisałam wszystkich upokorzeń jakich doznałam od tego ośrodka podczas mojej choroby,)

Napisałam od zarządu tej firmy kilka razy opisując dokładnie zdarzenia ,ale nie otrzymałam nawet na żadne pismo odpowiedzi , jakby nie było adresata ( oprócz faktur do zapłaty blisko 600 zl i gróźb komornikiem.)

Jestem tym bardzo zmęczona ,niebawem wyjeżdżam do Inowrocławia i mam nadzieje
trochę odpocznę od tych przykrych wspomnień .
Pozdrawiam :)
Awatar użytkownika
ewana
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 1638
Na forum od: 09 lut 2020 07:23
Oddział NFZ: Świętokrzyski

Re: Covid w Równicy -Ustroń

Post autor: ewana »

Mila2011 bardzo Ci współczuję ,ale niech Twój przypadek będzie ostrzeżeniem dla innych potencjalnych kuracjuszy.Równica -Ustroń pokazała co potrafi i niech inni wyciągną wnioski na przyszłość,zanim zdecydują się tam pojechać ,a może jednak nie pojechać?
Bastek
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 125
Na forum od: 20 sty 2022 15:52
Oddział NFZ: Śląski
Staż sanatoryjny: 4

Re: Covid w Równicy -Ustroń

Post autor: Bastek »

Witam. Mam pewną, radę dla tych osób, co wyjechali lub wyjadą jeszcze na, jakiś Turnus. Nie zależnie kto go zlecił, Moim zdaniem, jedna dobra rada jest taka. Nie wybierać się, już od razu w pierwszej. Kolejności do Lekarza z katarem i kaszlem i ciut podwyższona temperaturą, tak do 37.5 stopnia. Przecież na, początku można spróbować na własną rękę to wyleczyć, dostępnymi tabletki bez recepty z Apteki. A w razie pogorszenia, stanu zdrowia, to dopiero można się zgłosić do lekarza , ale nie mówiąc o tym, że próbowało się to wyleczyć na własną rękę. Przecież Lekarz nie musi znać całej naszej prawdy.
Awatar użytkownika
Dzia_dek
Przyjaciel forum
Przyjaciel forum
Posty: 3415
Na forum od: 26 cze 2013 07:55

Re: Covid w Równicy -Ustroń

Post autor: Dzia_dek »

Bastek, tylko pierwsza część Twojej rady jest bardzo dobra.
Ta dotycząca próby leczenia, jak to nazwałeś "na własną rękę", w początkowej fazie choroby.
Natomiast ostatnie zdanie czyli:
" Lekarz nie musi znać całej naszej prawdy"
uważam za nieporozumienie. Jaki jest sens pójścia z wizytą do lekarza i zatajenie
bardzo istotnej informacji jaką jest próba zapobiegnięcia objawom choroby we
własnym zakresie? Przecież leki, które zażyliśmy wcześniej, mogą osłabić symptomy
naszej choroby, a co za tym idzie diagnoza lekarska też może nie być trafna.
ODPOWIEDZ