Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

No właśnie. Uczciwemu człowiekowi pojawiają się takie pytania, Miła. Jutro poniedziałek, może nie będzie taki obłożony pociąg. Może znajdziesz pusty przedział. Z drugiej strony, pewnie wielu zainfekowanych chodzi sobie o tym nie wiedząc albo i wiedząc, ale mając to gdzieś. Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu,że trzeba taktykę zagubionego stosować. Robią wszystko , żeby się ciebie pozbyć. Już nawet pokój ponad 500 zł. Ciekawe, skąd taka stawka. To jest naprawdę chore. Mam na myśli przepisy sanatoryjne odnośnie chorych na koronawirusa w momencie, kiedy pandemii jie ma a izolacja jest dobrowolna. Kolejny przemyślany projekt MZ albo NFZ. Że też nie ma e tych instytucjach osoby kompetentnej, która wypowiedziałaby się na ten temat.

Przecież tym instytucjom nie są potrzebne osoby kompetentne, tylko takie, które bez słowa wszystko podpiszą
Założenia są takie, że sami musimy nabrać odporności stykając się z wirusem, lub przechorowując go, stąd przyzwolenie na roznoszenie go.Najpierw nas zamknięto na amen, a teraz hulaj dusza…

macie rację dziewczyny ,chore...

Pacjent przyjety na leczenie rehabilitacyjne z powodu porażenia kkd. Podczas wychodzenia z wanny odczuł silny ból w pachwinie,w wywiadzie przepuklina pachwinowa.2 miesiące wcześniej chirug mnie mówił ,że moge śmiało jechac do sanatorium.Karetką szpitala 21 WSUR odwieziony do szpitala powiatowego w Busku.Zostałem przyjety na oddział chirurgii ogólnej z uwiężniętą przepukliną pachwinową na salę jednoosobową,wczesniej zrobiono badania i test.w szpitalu byłem od poniedziałku do środy.jeden lekarz mówił ,że nie dostaje jedzenia bo mam mieć zabieg,przez dwa dni nie jadłem nic,drugi lekarz przychodził i tylko umiał wypowiedziec "boli?" ukrainiec .Okazuję sie ,że na 3 dzień zostałem wypisany .Stwierdzono dodatni wynik testu w kierunku infekcji wirus SARS-Cov_2 ,wypisany z takim samym bólem jak mnie przyjęto.Jestem niepełnosprawny i poprosiłem lekarza o transport do sanatorium,powiedział taxi.Zadzwoniłem do sanatorium ,do pięlegniarki,która też mi powiedziała ,że jestem dodatni Covid i nie przyślę karetki i tez taxi. Pojechałem taxi do sanatorium .Spakowałem się w sanatorium i też musiałem opuścić 21 WSUR,wypisany do domu w stanie ogólnym dobrym??? A ból jaki był taki został i na dodatek pozytywny wynik testu Covid-19.Szpital nic nie zrobił,2 dni nie podawano mi jedzenia tylko piłem wodę.Nie miałem żadnych objawów Covid ,ani gorączki,ani kataru,ani kaszlu tylko jedyny ból w pachwinie.Taka jest nasza polska służba zdrowia..........10 dni w sanatorium w tym 3 w szpitalu......

...no to co ja narzekam Ty bogjan to rzeczywiście ..nie do uwierzenia.
szczęka mi opadła

Dzwoniłem do NFZ i powiedziano mi , że zmieniły się przepisy i że szpitalom wszystko wolno,nie mają obowiązku zgłaszać sanepidowi ani też wysyłać sms o Covid.Na IKP nic nie było ,że jestem chory na Covid ???Nie ma obowiązku kwarantanny ani izolacji,Covid jak grypa????

samowolka , jak się podoba

Covid jak grypa????

Covid jak katar... przecież wiadomo o co chodzi. Jest totalny brak pieniędzy na wszystko, a głównie na leczenie.

Jestem zdruzgotana info Mili i Bogjana , strach ruszać tyłek w takim razie do sanatorium bo w razie choroby jesteśmy skazani tylko na siebie i nikt w niczym nam nie pomoże !
A może Mila źle się czuje i nie da rady z przesiadką dojechać do domu ? Poza tym po drodze zarazi mnóstwo osób i co ? Tak ma być ? Hm...bo takie rozporządzenie władzy i ma tak być , czyste niewolnictwo i tyle .
Mila , skoro Ci podnieśli tak stawkę co dla mnie jest niezrozumiałe absolutnie to jeśli dasz radę - uciekaj stamtąd na jednej nodze .
Poza tym , skąd taka stawka dobowa - prawie 600 złotych ? Za co i kto to ustalił ?
W głowie nie mieści się mi i tyle .
Po powrocie do domu wynajmij dobrego prawnika i dochodź swoich praw .
Pozdrawiam cieplutko .

dani888 stawka taka ponieważ nie było innego pokoju tylko apartament o podwyższonym standarcie
( nie mam zamiaru płacić nawet 1 zł ,ja o to nie prosiłam ,co dali to wzięłam)
jutro mam zamiar jechać, ale..... napiszę jak będę już w domu