Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Niestety diagnoza jaką usłyszałem jest jednoznaczna. Konieczna będzie wymiana soczewki w prawym oku.
Okulista przekonywał mnie że to bardzo rozpowszechniony i bezpieczny zabieg, ale radził to zrobić prywatnie bo wtedy jest możliwość wyboru lepszej soczewki. Ponoć NFZ refunduje tylko te najtańsze - można sobie dośpiewać że najgorsze.
Zrobiłem już wstępne rozeznanie.
Przymierzam się do soczewki jednoogniskowej z filtrem światła niebieskiego.
Wiem że zawsze warto posłuchać rad ludzi, którzy mieli z tematem do czynienia. Szukać konkretnego producenta?
Miejsce wykonania przeszczepu, konkretny lekarz?
Zresztą będę wdzięczny za każdą radę.
Sprawa świeża, jestem lekko przerażony. Myślałem że będę potrzebował okularów do dali, a tu taka niespodzianka...

Różnie to bywa z jakością soczewek w różnych miejscach. Są szpitale, które te sama wszczepiają i prywatnie i na NFZ. U mnie problem był bardziej złożony, bo sama operacja zaćmy nie poprawiłaby mi widzenia. Zaproponowano mi operację na NFZ, ale za soczewki płaciłabym sama (wtedy 5 tysięcy za jedną), ponieważ w moim przypadku wchodziły w grę tylko soczewki fakijne
. Przypadkiem zupełnie trafiłam na lekarza, który zakwalifikował mnie do programu, spełniałam wszystkie wymagane kryteria. Zyskałam pieniądze, bo płacić nie musiałam, zobowiązana byłam tylko do wymaganych przez firmę badań i pomiarów.
Mnie obie soczewki wszczepiano na Szaserów. Zabiegu nie obawiaj się, bo to kwestia godziny, nawet nie zostaje się w szpitalu.

Dzięki Felice za słowa otuchy i podpowiedzi.
Skoro już tak być musi, to nie będę sam sobie robił pod górkę.
Pójdę na ten zabieg, jeśli trzeba będzie rozbić świnkę to też rozpaczał nie będę. Lekarz radził mi, żeby nie tracić lata na łonie natury, spokojnie zastanowić się gdzie i kiedy dać się zoperować, porobić konieczne badania i jesienią załatwić temat. Dał mi listę placówek warszawskich gdzie to robią z drobną sugestią gdzie warto zapukać.
Póki co będę dalej rozczytywał się w temacie i gdybym miał jakieś szczegółowe pytania to się odezwę.
Pozdrawiam serdecznie

Ja myślę, że nie ma potrzeby rozbijania skarbonki. Trzeba tylko znaleźć odpowiednie drzwi i do nich zapukać.

Zajrzyj do poczty

Byłem, dzięki

Kaziu, mam wszczepione te refundowane przez NFZ i 6, 7 lat jest ok. Nie używam okularów do tzw. chodzenia a do czytania używam tylko sporadycznie wieczorem jak już oczy są zmęczone.
Życzę powodzenia

Też myślę Ewa o takiej jednoogniskowej. A czy to będzie na NFZ czy prywatnie to muszę się zorientować. Trochę to na mnie spadło niespodziewanie, mam 2-3 miesiące na zastanowienie.
Zewsząd słyszę i czytam słowa otuchy, wiem że będzie dobrze, ale jednak trzeba chwilę pomyśleć gdzie to zrobić.
Pozdrawiam

Witam.operację na zaćmę miałam 3 lata temu, najpierw jedno oko, za rok drugie. Operacja na NFZ. Przed operacją miałam wadę -9 dioptrii. Po operacji noszę szkła -3.5 , drugie -3.75. Do czytania nie potrzebuję szkieł. Nie wiem dlaczego większość decyduje się prywatnie , przecież i tak za niektóre zabiegi trzeba płacić, za aparaty słuchowe, za protezy zębowe. Jak ma być dobrze , to i na fundusz będzie dobrze, jak żle , to i prywatnie może coś się nie udać. Sama operacja nie jest straszna , chociaż obawy są. W rodzinie mam osobę, która bardzo się bała , bo ma jedno oko, ale okazało się , że odbyło się bez obaw, jest dwa mce po zabiegu i jest dobrze. Pozdrawiam.

Tu nie chodzi o to, że prywatnie jest lepiej czy bezpieczniej. Teraz na NFZ można dostać tylko standardową soczewkę, chociaż oczywiście najwyższej jakości. Jeśli ktoś chce mieć na przykład wieloogniskową lub z filtrem to musi sobie zafundować CAŁY ZABIEG. Kiedyś była możliwość dopłaty do samej soczewki, teraz nie.
Dlatego niektórzy robią prywatnie. Ja biorę zwykłą, na NFZ. Placówka którą wybrałem ma dobrą renomę, będzie dobrze.
A że zawsze jest jakiś minimalny margines niepewności - no cóż, w drewnianym kościółku też podobno można cegłówką po łepetynie oberwać .
Pozdrawiam tych co już po zabiegach, tych czekających jak ja także, a nawet bardziej.