Insignia nie pisałem że jeżdżę od 15 lat, tylko byłem już 15 razy tak po połówce z funduszu i za swoją kasę. Pierwszy raz byłem w 2005 w Nidzie w Busku na przełomie 01/02 i było super. Ostatni wyjazd w 2020 czerwiec to Ustroń i Złocień też było ok.
W jednym masz rację by w tym kraju chorować to trzeba mieć końskie zdrowie
Dzięki wszystkim za rady i informacje, ale szukam kogoś, kto dostał skierowanie a nie pojechał i skierowania nie odesłał bo mu n.p się po prostu odwidziało sanatorium. Wiem że za wyrzucenie z turnusu są jakieś kary, koszty też są jak rezygnujemy, czy skracamy pobyt bez dopuszczalnych przyczyn. Ale w necie ani w żadnych postach nie spotkałem sytuacji w której ja próbuję zaistnieć (nie odesłać i nie pojechać)
Samosia Twój przykład akurat do mnie się nie odnosi, ale dzięki.
Być może jednak pojadę do tego ośrodka w środku lasu i 4km do najbliższej cywilizacji. Kwestia dojazdu, samochodem w zimę nie jeżdżę, a PKP i PKS kursują różnie, zwłaszcza że to sobota i między świętami.
Pozdrawiam wszystkich i miłego wieczoru życzę
poniżej dałem post o chęci dołącza do kogoś kto by jechał do Gołdapi samochodem, póki co cisza , ale mam jeszcze prawie dwa miesiące, więc wszystko może jeszcze się przytrafić