Mgła pocowidowa 😨

Tu można porozmawiać o swoich schorzeniach i być może uzyskać porady innych użytkowników forum nasze sanatorium.
Duszyczka
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 6089
Na forum od: 28 paź 2018 19:17

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: Duszyczka »

Kochana...Nie ma za co :serce:
kruszynkaK
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 473
Na forum od: 04 lip 2021 22:24

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: kruszynkaK »

Duszyczko :serce: dobrze ,że poruszyłaś tak ważny temat 👏Dziękuję .
Obserwuję w rodzinie objawy po przejściu Covid .
Ogromny brak koncentracji ,zanik pamięci ,poruszanie się
jak we mgle ,zgodnie z powiedzeniem .Mąż -widać jak jednego dnia
te objawy się pojawiły i pogłębiają( tak jak piszecie ,wczoraj analizowałam
czy u męża nie są to początki alzhaimera ,syn 30- pro letni ,te same objawy ,
zdrowy ,prowadzący higieniczny tryb życia ,obydwaj wyszczepieni    :oops: obydwaj
po zafundowanej chorobie  :oops:
Lekarz po covid ciężkim powiedział nam ,że koniecznie
trzeba robić RM serca ,ponieważ ono najbardziej ucierpiało ,mamy tego dowody .
Natomiast wczoraj mogłam obserwować innego lekarza ,który przeszedł
też ciężko Cov ,po chorobie 2 lata temu wrak człowieka .
Wtedy mogłam go w gabinecie obserwować ,byłam
bardziej chora po powrocie do domu
niż przed pójściem do niego .Ale tamte objawy na dzień
wczorajszy zbytnio nie ustąpiły .Wczoraj byl zagubieny ,brak pamięci
dekoncentracja. Masakra . A to był okaz zdrowia ,błysku ,intelektu ,facet pod 1,80 m
wzrostu ,dziś przygarbiony ,siwy mocniej słaby pan .
Powiedział mi ,że w moim mieście np zakaźny oddział - brak miejsc ,
chorzy na korytarzu ,już się aktualnie kładzie takich
pacjentów na innych oddziałach i jest codziennie coraz gorzej .
Mówił ,bo też jest na jednym z oddziałów ordynatorem, że za chwilę nie będzie
gdzie ich kłaść .🙆
Dodał ,że związek z tak ciężkimi powikłaniami mają min szczepionki ,teraz to lekarze
powoli analizują , (chociaż sam był zaszczepiony i je chwalił )a w pierwszych dniach
ogłoszonego covid pamiętam jak się śmiał z tego wirusa .mówiąc o "koronie "
żartobliwie .
Natomiast chirurga swojego w ub roku mąż nie poznał ,gdy w gabinecie
zaczęli od prywatnych rozmów ,opowiedział jak ciężko chorował .
Mąż mówił ,że na ulicy by go teraz nie rozpoznał 😞
Też mówił o powikłaniach wręcz prosił by syn badał serce eh .
No jak młody pochyla się przy aucie i nie może się wyprostować
taki ból to nie żarty .
Po za tym po długiej rozmowie ten mój wczoraj ,powiedział (...powikłania po covid
będą straszne ) właśnie dzień wcześniej pochowali koleżankę
lekarkę 64 l ,położyła się spać ,rano już nie żyła .
A przeszła jak on 2 lata temu COVID .Druga w tym miesiącu lekarka ,która zmarła nagle .
A rządzącym i naiwnym innym skończył się jednego dnia . 👹
Podałam tylko dwa znane nam z wielu przykłady właśnie skutków pocovidowych.
ewiko
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2427
Na forum od: 10 lut 2013 07:07
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: ewiko »

Kruszynko , nie powiem byś mnie podbudowała. Niedawno odszedł mój znajomy ... do końca pod respiratorem. Rok temu ... koleżanka z pracy ....40 lat. Niby robiłam wszystkie badania , niby wszystko już dobrze, ale to wszystko NIBY. W dalszym ciągu walczę z powikłaniami. Pozdrawiam.
ewiko
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2427
Na forum od: 10 lut 2013 07:07
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: ewiko »

Aha , zaszczepiłam się trzy razy ..... nigdy więcej :|
kruszynkaK
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 473
Na forum od: 04 lip 2021 22:24

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: kruszynkaK »

Ewiko życzę Tobie dużo zdrówka .
Fakty są takie nie da się tego zakłamać.
Lekarze co bardziej światli mówili o daleko idących skutkach za ok 2 lata po Covid .
W
Wmówiono ludziom ,że niczemu niewinne nietoperze rozniosły pandemię masakra.
Bombę zrzuconą na Hiroszimę może też jakieś zwierzęta wyprodukowały i zrzuciły.
Świat zakłamany robi z ludzi idiotów.Ma świetnego przywódcę i wsparcie .
Dziś najeźdzca bandyta mówi że to inni są ekstremistami I terrorystami .
Wiesz ,będzie to problem zdrowotny prawdopodobnie do końca życia .
:(
Można tylko próbować ,łagodzić skutki ,które tak naprawdę
nie wiadomo jakie jeszcze będą .
Pozdrawiam cieplutko. :serce:
kruszynkaK
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 473
Na forum od: 04 lip 2021 22:24

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: kruszynkaK »

Świetne rady ,wprawdzie nie o mgle covidowej ,ale o zmianach
zachodzących w mózgu .
Należy pewnie sądzić ,że Covid poczynił też spustoszenie
w mózgu człowieka ,lub poczyni.
https://www.mp.pl/pacjent/neurologia/ak ... e-sie-mozg
Duszyczka
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 6089
Na forum od: 28 paź 2018 19:17

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: Duszyczka »

Tak jak już wszystkim wiadomo...covid uszkadza te najbardziej cierpiące już wcześniej organy naszego ciała.Taki nowy rodzaj selekcji :roll: Czyli koło zatacza się. :(
Również szczepiłam się trzykrotnie.Moja 33-ietnia córka nie szczepiła się ani razu.Chorowała co najmniej dwukrotnie.Również pojawily się u niej luki w pamięci i silne bóle migrenowe.U mego męża również.Był szczepiony dwukrotnie.Więc nie wiem.czy to wina szczepionek.covida czy naszych genów.?
Z pewnością trzeba starać się walczyć w tymi konsekwencjami. Intensywne i długie spacery . zajęcia rozwijające logikę i pamięć .Spotkania towarzyskie.Nawet leki zwiększające krążenie mózgowe.joga...muzyka relaksacyjna.itd.Trzeba nie poddawać się i walczyć z konsekwencjami. Jesteśmy istotami walczącymi .Zawładnęliśmy światem to taki chiński wynalazek ma nas pokonać ??? :evil: Szukajmy złotych środków aż do skutku kochani.
Ja powoli pokonuję swoje problemy .Wam również kochani życzę tego samego.Zdrówka.😘💕
ewiko
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2427
Na forum od: 10 lut 2013 07:07
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: ewiko »

Kruszynko , Duszyczko ... umknęła mi ta dyskusja , dopiero teraz przeczytałam ... (to też mgła ?) Nie ukrywam że jestem przerażona całą sytuacją , bo widzę zmiany w swoim zachowaniu .. co będzie dalej? Już nie mówię o uciekających myślach , chwilowych zapomnieniach w różnych sytuacjach , ale martwi mnie to że uciekam od ludzi , zamykam się w sobie. Od kilku miesięcy jestem na emeryturze , i praktycznie zerwałam wszystkie kontakty , od czasu do czasu jakiś telefon , i to wszystko. Czy to depresja ??? Na szczęście mam wyrozumiałego męża , i bardzo stara się mi pomóc.

Duszyczko , moja pani doktor przebywa na urlopie , więc lek jeszcze w aptece :lol:
Awatar użytkownika
tanganika
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Bardzo Pomocny Kuracjusz
Posty: 127
Na forum od: 01 lis 2013 10:48
Oddział NFZ: Warmińsko-Mazurski
Staż sanatoryjny: 8

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: tanganika »

Ewiko, zmiana rytmu dnia jaka zaszła po Twoim przejściu na emeryturę jest napewno dla organizmu odczuwalna. To minie. Obserwuję jak niektóre koleżanki też przechodzą taki kryzys. Daj sobie czas, nic na siłę. Odpocznij, wyśpij się, a potem wyjdź do ludzi. Taki czas też trzeba uznać i zaakceptować.
Zyskasz nowe siły i radość. Życie ma rumieńce i podkrążone oczy. Wszystko jest po coś.

Życzę wszystkim Dziewczynom wielu pogodnych dni i sil by porywac się na nowe cele i marzeń..... , by chciało się chcieć :kwiat: :serce: :D. Pozdrawiam
ewiko
Super Kuracjusz
Super Kuracjusz
Posty: 2427
Na forum od: 10 lut 2013 07:07
Oddział NFZ: Mazowiecki
Staż sanatoryjny: 8

Re: Mgła pocowidowa 😨

Post autor: ewiko »

tanganika , wielkie dzięki za słowa wsparcia :serce: . Z utęsknieniem czekam na wiosnę , wtedy wyjdę na swój ukochany ogródek. Obiecałam synowej że jej też ładnie urządzę reprezentatywny zakątek ... młodzi nie mają na to czasu a ja uwielbiam grzebać w ziemi :lol: Bardzo wierzę , że wraz z wiosną nabiorę chęci do życia ... bardzo serdecznie Cię pozdrawiam :kwiat:
ODPOWIEDZ