Solinka Polańczyk
: 26 gru 2022 17:40
Byłem w grudniu 2022.
To kolejny pobyt w sanatorium , Polańczyk o tej porze cichy i spokojny można odpocząć i podkurować swoje zdrowie.
Zabiegi standard , wyżywieni - nie dojadałem. Było trochę jesieni i trochę zimy.
Na dodatkowy plus tego sanatorium zaliczam bardzo dobrą organizację pracy personelu.
Bez kolejek przyjęcie i wypis co w innych sanatoriach bywało różnie.
Do lekarza również bez długiego oczekiwania.
Pokoje różne , może niektóre 3 małe ale w pokojach się długo nie siedzi , jak ktoś przyjechał wylegiwać się w pokoju to znaczy ,
że powinien wybierać leczenie szpitalne.
Na miejscu otwarta kawiarenka , którą prowadzi bardzo sympatyczna pani Marysia - polecam !!!
Można poskakać przy muzyce jako dodatkowy zabieg sanatoryjny.
Puszczałem tam własną muzykę do tańca , pozdrawiam Pani Marysiu.
Może dosyć tych plusów czas na minusy w mojej ocenie.
Brak kompotu przy obiedzie...chociaż przydałby się dla tych którzy chcą.
Dyrektorka tłumaczyła ,że na miejscu jest źródlana woda do picia dla wszystkich, ja akurat surowej wody nie znoszę.
Podsumowując było super , dobre towarzystwo liczy się więcej niż drobiazgi.
Miałem w pokoju dwóch fajnych facetów , jedli cały czas pomarańcze i mandarynki , a ja razem z nimi...poszło na zdrowie.
Pozdrawiam cały personel i kuracjuszy.
To kolejny pobyt w sanatorium , Polańczyk o tej porze cichy i spokojny można odpocząć i podkurować swoje zdrowie.
Zabiegi standard , wyżywieni - nie dojadałem. Było trochę jesieni i trochę zimy.
Na dodatkowy plus tego sanatorium zaliczam bardzo dobrą organizację pracy personelu.
Bez kolejek przyjęcie i wypis co w innych sanatoriach bywało różnie.
Do lekarza również bez długiego oczekiwania.
Pokoje różne , może niektóre 3 małe ale w pokojach się długo nie siedzi , jak ktoś przyjechał wylegiwać się w pokoju to znaczy ,
że powinien wybierać leczenie szpitalne.
Na miejscu otwarta kawiarenka , którą prowadzi bardzo sympatyczna pani Marysia - polecam !!!
Można poskakać przy muzyce jako dodatkowy zabieg sanatoryjny.
Puszczałem tam własną muzykę do tańca , pozdrawiam Pani Marysiu.
Może dosyć tych plusów czas na minusy w mojej ocenie.
Brak kompotu przy obiedzie...chociaż przydałby się dla tych którzy chcą.
Dyrektorka tłumaczyła ,że na miejscu jest źródlana woda do picia dla wszystkich, ja akurat surowej wody nie znoszę.
Podsumowując było super , dobre towarzystwo liczy się więcej niż drobiazgi.
Miałem w pokoju dwóch fajnych facetów , jedli cały czas pomarańcze i mandarynki , a ja razem z nimi...poszło na zdrowie.
Pozdrawiam cały personel i kuracjuszy.