Sanatoria

[Kleinehexe]

Kto pyta nie błądzi, ale niech się kobietami nie zasłania.

[ZbigniewMax]

Mnie interesuje pióropusz,kobiety też są nim zainteresowane,a Darka interesuje czy dobrze stoi pod prysznicem z mydłem czy bez

[ZbigniewMax]

Kleine nie kombinuj,lubisz jak stoi Indianinowi czy nie? Pióropusz oczywiście, no.bo inna część jest w krzakach,sama napisałaś, idę na spacer, miłego

[Kleinehexe]

Pewnie, że lubię Indianina z dużym pióropuszem, bo to świadczy, że z niego wielki wojownik ewentualnie szaman.
Przyjemnego spaceru, poprzytulaj się do drzew to może Wielki Duch do ciebie przemówi.

[ZbigniewMax]

Drzewa są nawet żaba jest

[Kleinehexe]

Całuj, całuj, to może zmieni się w piękną Pocahontas. Ona na pewno zna się lepiej na indiańskich pióropuszach niż ja.

[ZbigniewMax]

miedzy białymi gringo’s i Indianami istnieje kluczowa różnica - biali maja “ogień w pupie“, jak o tym plotkują indiańskie kobiety. Indiańscy macho są bowiem przyzwyczajeni do “nic nierobienia”. Na zasadnicze pytanie - na przykład -“dlaczego nie chcesz naprawić dachu?” maja jasną odpowiedź - “no bo po co?”. Tak i w seksie. Całą inicjatywę na siebie przyjmuje kobieta, a mężczyzna tylko leży i nic nie robi.

Więc, kobiety, miejcie powód do radości. Nasi mężczyźni, choć i nie są idealni, ale jak czegoś nie umieją, to przynajmniej próbują. A to już dużo znaczy…

[Kleinehexe]

Słuchajcie kobiety Maxa, widać, że temat poznał dogłębnie i zna się na rzeczy. W sanatorium strzeżcie się Indian, bądźcie patriotkami

[ewasz]

O jacie, o jacie, ile to człowiek może się tutaj dowiedzieć... To już prawie pod szkolenie czy kursa jakoweś podjeżdża
Ciekawe, ciekawe... no, no...

[rybka]

Wy tu o pióropuszach , a ONA ONA cierpi

ONA ONA da sobie radę, gorzej co będzie z NIM