23 WOJSKOWY SZPITAL UZDROWISKOWO-REHABILITACYJNY W LĄDKU ZDROJU - PAWILON I
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20163
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Lądek-Zdrój sanatorium Jan
Miejsce znam doskonale i potrafię ocenić odległości… do najbliższego sklepu ABC jest z Lotnika 200 metrów. Sklepik niewielki ale zaopatrzony we wszystko co kuracjuszowi niezbędne.
To czy komuś Lądek się podoba, czy nie to indywidualna sprawa. Jeden widzi zaniedbane budynki, drugi wszechobecną zieleń i piękne miejsca spacerowe.
Wracam od wielu lat w to miejsce i nie zamienię go na Kołobrzeg na przykład. Metropolie z galeriami też mnie nie kuszą.
Re: Lądek-Zdrój sanatorium Jan
[....]Widzę ,że rzeczywiście chyba mi się to wszystko przyśniło.
Tylko się czepiam i piszę nieprawdę.
Jestem kłamcą. A Lądek Zdrój to piękna duża miejscowość z zadbaną infrastrukturą i licznymi pobliskimi sklepami. Jak też Sanatorium Wojskowe Pawilon 1 to godny polecenia Ośrodek. Tak powinnam od razu napisać.Widzę ,że niektórzy wolą słodkie kłamstwo niz gorzką prawdę..samo życie.
...ręce opadają.....jest to tutaj na tym forum moja ostatnia opinia i ostatni komentarz.
Nie musiało Ci się przyśnić, nie zarzucam absolutnie kłamstwa , tak jak każdy masz prawo do własnej oceny .
Nie odbieraj Aniu tak bardzo emocjonalnie wypowiedzi adwersarzy . Bardzo ważne jest nasze zdanie : moje, Twoje, pozostałych forumowiczów, Ci którzy szukają wiedzy niech sobie wybiorą , która opinia jest bliższa rzeczywistości, a przede wszystkim niech korygują o własne odczuwanie.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że to nie ostatnia Twoja opinia, życzę tylko abyś trafiła do ośrodka o którym napisałabyś w samych superlatywach
Przykro , że temat Sanatorium Jan zdominował temat Sanatorium Wojskowy
- ewasz
- Przyjaciel forum
- Posty: 24608
- Na forum od: 10 mar 2014 20:44
- Oddział NFZ: Śląski
- Staż sanatoryjny: 5
Re: Lądek-Zdrój sanatorium Jan
Każdy ma prawo napisać o swoich odczuciach. Nik nikkgo nie tłamsi i nie kraje...
Nie obrażaj ludzi...
- GIENIA
- Przyjaciel forum
- Posty: 14570
- Na forum od: 18 maja 2016 10:12
- Oddział NFZ: Małopolski
- Staż sanatoryjny: 15
Re: Lądek-Zdrój sanatorium Jan
Czytam pozytywne , czytam negatywne , nie znam Lądka , ale mam nadzieję , ze kiedys go poznam i wyrobię sobie własną opinię
Prawda zazwyczaj leży pośrodku
Sporo racji , moim zdaniem też ma Tomaryszek ... może nie we wszystkim , ale ma
- dani888
- Super Kuracjusz
- Posty: 3916
- Na forum od: 12 lis 2019 20:15
- Oddział NFZ: Podlaski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: 23 WOJSKOWY SZPITAL UZDROWISKOWO-REHABILITACYJNY W LĄDKU ZDROJU - PAWILON I
Nie zapędziliście się czasem w ocenie Wojskowego ?
A z drugiej strony Aniu dzięki za rzeczowy opis ,
poza tym Tamaryszek ma również sporo racji
i spostrzeżenia bardzo trafne .
Pozdrawiam wszystkich piszących
-
- Aktywny Kuracjusz
- Posty: 39
- Na forum od: 16 lip 2021 12:48
- Oddział NFZ: Dolnośląski
Re: 23 WOJSKOWY SZPITAL UZDROWISKOWO-REHABILITACYJNY W LĄDKU ZDROJU - PAWILON I
Rzecz która na pewno wryje mi się w pamięci to wszechobecne schody. Dzięki waszym opisom u lekarza od razu odmówiłam ćwiczeń na basenie wiec uniknęłam ponad 300 schodów dziennie. Moja współlokatorka wiecznie łaziła na basen lub do kriokomory a ja spokojnie brałam zabiegi w tym samym budynku i często o godz 10 już miałam wybrane wszystkie wpisane na dany dzień. Drobna uwaga jest taka, że warto pytać panie o wolne okienka w danym dniu, bo zdarzają się zachorowania i wtedy można przesunąć zabieg z godzin poobiednich na godziny ranne. Sala ćwiczeń, wszelkie kąpiele, masaże, borowiny naświetlania, prądy, okłady czy mrożenia miejscowe itp. odbywały się w tym samym budynku. Panie rozpoczynały pracę około 7 więc czasem przed śniadaniem był człowiek po dwóch różnych zabiegach.
Pokój wyposażony w dwa tapczany szafę ubraniową, stolik, dwa foteliki, lodówkę, czajnik, telewizor (płatny) z podstawowymi programami , często z zakłóceniami.
Materace na tapczanach wygodne przykryte prześcieradłem nieprzemakalnym na które dopiero nakładało się właściwe prześcieradło, pościel trzeba było samemu ubierać, dwa ręczniki wymieniane w środku turnusu. Miałam miejsce w pokoju dwuosobowym tzw studio czyli cztery osoby do jednej łazienki. Trafiła nam się pani która zawłaszczała łazienkę na długi czas, bo wiecznie układała sobie włosy. Mieliśmy lustro w słabo oświetlonym przedpokoju stąd wiem że to kiepskie rozwiązanie. Lepszym byłoby gdyby wszystkie pokoje miały własne lustra, choćby zamontowane na drzwiach szaf.
Jedzenie bardzo urozmaicone w wystarczającej ilości. Mankamentem było jedzenie kolacji już o godzinie 17 ( 1 zmiana) co dla mnie było dużo za wcześnie.
Pilotów bram do parkingu jest tyle ile jest miejsc ale to co wyprawiają kierowcy to już inna bajka.
Sprzątanie odbywało się dwa razy na tydzień co było niestety widoczne.
Końcowej wizyty u lekarza nie miałam ale wypis dostałam zgodny z prawdą, zdrowie mi się polepszyło. Najbliższy sklepik to ABC który jest niedaleko więc można było kupić owoce, kawę czy co kto szukał. Problem był tylko na początku z odnalezieniem najkrótszej drogi. Drugim uczęszczanym sklepem spożywczym była Żabka położona troszeczkę poniżej Parku Zdrojowego.
Miejscowość wyraźnie nie ma szczęścia do włodarzy, widać na każdym kroku zdewastowane, obdarte z tynku, puste budynki a zdewastowany Dom Zdrojowy z dziurawym dachem wieżyczki i zapchanymi osadnikami rur spustowych to karygodne niedbalstwo. Niektórzy przewoźnicy nie wydają biletów/paragonów więc wniosek oczywisty. Dużo chodziłam po górach szlakami i nie tylko. Oznaczenia szlaków słabe, łatwo można było zgubić szlak, niektóre wręcz zarośnięte z poprzewracanymi w poprzek ścieżki suchymi świerkami sprzed kilku lat. Nie zgubiłam się tylko dlatego, że mam dobrą orientację przestrzenną. Znaki były stosunkowo niedawno odnowione ale brakowało ich w wielu miejscach. Na plus należy zaliczyć fakt iż w charakterystycznych miejscach ustawiono tablice informacyjne z opisem danego miejsca. Widać było, że wiele osób z nich korzysta.
Koszmarem Lądka Zdroju jest usytuowanie przystanku autobusowego dla kuracjuszy na obwodnicy miejskiej! Przystanek ze Zdroju wyrzucono na zadupie ! Korzystają z tego taksówkarze którzy za przewiezienie na odległość 1 kilometra na czarno kasowali każdego pasażera po 10 zł a brali pełny skład. Wysiadanie z autobusu chorego kuracjusza na wygwizdowie, wieczorem, to niewątpliwie koszmarne przeżycie.
Czy pojechałabym jeszcze raz do Lądka Zdroju ? Oczywiście że tak – wody radonowe działają cuda