Przedwczoraj wróciliśmy z małżonką z trzytygodniowego turnusu w Rymanowie i obiecałem sobie, że napiszę parę słów o pobycie w Zimowicie (nawet się zrymowało). A więc tak.To miejsce jest tak piękne, a szczególnie o tej porze roku, że po prostu słowami nie da się opisać. Pokoje i wyposażenie - w porządku. Wyżywienie - no powiedzmy normalne. niektóre potrawy nam smakowały, a niektóre nie, dla tego nie stwierdzał bym jednoznacznie że wyżywienie było złe, natomiast personel obsługujący w jadalni bardzo życzliwy i czuły na różne potrzeby i prośby. Parking czy telewizja według potrzeby. Nie wykupywałem ani jednego ani drugiego. Już w drugim dniu pobytu znalazłem dobre (darmowe) miejsce parkingowe i miałem je do końca turnusu. Zamiast telewizji używałem internetu, wi-fi jest dobre. No i w końcu o zabiegach. My z małżonką nie zauważyliśmy złej obsługi i nie byliśmy zbywani, jak czytałem w jednym komentarzu. Jak były jakieś kolizje czasowe w niektórych godzinach to bardzo grzecznie i ze spokojem otrzymywałem rozjaśnienie i propozycję jak postąpić. Dla tego wszędzie tam gdzie mieliśmy zabiegi nie mamy żadnych pretensji do personelu. To by było na tyle. Na koniec chciałbym przekazać uwagę od mojego auta
Mimo to że jest SUVem i nie na tyle stare żeby pamiętało PRL, to w dzisiejszych czasach ten kawałek podjazdu do góry , tą mini serpentynę, pasowało by zrobić a nie kleić. Wszystkim życzę udanego pobytu i dużo wrażeń
Rymanów - Zdrój do zobaczenia!