Forum Nasze Sanatorium. Opinie o sanatoriach. Forum o sanatoriach. Forum kuracjuszy.

Właśnie wróciłem z Teatru Zdrojowego. Trzeba było odchamić się. Nie samymi zabiegami człowiek żyje.
Ciekawe wnętrze, na bogato.
Rokoko.

cd wnętrza Teatru Zdrojowego

cd.

Wow, jakie cudeńka
No tak, czasami trzeba Andrzeju
W takiej scenerii to sama przyjemność

🖐

Taaaaa...... wszystko się może zdarzyć A łepetyna niech pęka od marzeń
Te pięciozłotówki, to mi się będą dzisiaj śnić ....ich przypomnienia włączają mi się od południa, Zosiu


Andrzej, pytanie mam
Te zdjęcia, które robisz(dobrze Ci to wychodzi), to kiedy je pykasz
Jak je oglądam, to mam wrażenie, że ludność covid opanował
Z rańca wychodzisz n spacer czy taki duch samotności tam panuje
Zdjęcia robią wrażenie

Te ostatnie zdjęci przypominają S.D.Z .w Krynicy

Covid nie.
Chodzę po zabiegach przed obiadem, po obiedzie i po kolacji też. Pustki są ogromne. Mało ludzi chodzi. Jeśli ktoś się trafi, to po chwili znika z kadru, a następnego nie ma.
Jedynie większy ruch jest na trasie Dom Zdrojowy - Pijalnia - wszyscy mają picie wody. A obok w Koronie Piastowskiej są wykonywane zabiegi.
Pora roku nie sprzyja spacerom, a w kawiarniach drogo.

Dom Zdrojowy pochodzi z początku XX wieku. Budowany był jako luksusowy hotel.
Podobno Grand Hotel w Sopocie został skopiowany z niego.
Teatr Zdrojowy, to budowla z końca XIX wieku. Ostatnie prace konserwatorskie (przywrócenie złoceń) zakończone w 2010.

Prawie pełnia księżyca.
Kurde, mógłby być romantyczny spacer.

No byłby Andrzeju ale...
Qrde, zawsze jest to jakieś ale - heh

Pozdrawiam weekendowo

No a po tym romantycznym spacerze można gdzieś zasiąść w klimatycznym lokalu i napić się gorącej herbaty lub kawy.
Coś innego też można.
Do tego serwują dobrą bombę kaloryczną w postaci ciasta albo innego deseru.