W ub roku byłam od 30 lipca, w tym roku za późno złożyłam wniosek i jadę za 2 tygodnie z Krakowa. Rzeczywiście jeśli przyjedzie się wcześniej to trzeba zapłacić 80 zł za dobę, a i tak nie ma to żadnego znaczenia. Pokój dostałam 3 osobowy bez balkonu i mimo, że byłam jedną z pierwszych pani menadżer nie dała się "tykać". W dodatku po naszej interwencji chyba złośliwie dodała nam do pokoju prawie 20 lat starszą chrapiącą i męczącą kobietę. A wcześniej zapewniała przez telefon, że osoby dobiera wg wieku. No, ale ja nie byłam panią z ZUSu, więc nie mogłam liczyć na przywileje. W tym roku nawet tam nie dzwoniłam. Liczę na szczęście. Bo jednak 24 dni to długo. Jak się źle trafi to można zwariować. Poza tym wszystko inne mi tam odpowiada dlatego chętnie i z radością wracam licząc na dobre zabiegi, miłe towarzystwo, odpoczynek i cudowną pogodę:)))