Zapach lip
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
Re: Zapach lip
- violet58
- Przyjaciel forum
- Posty: 3204
- Na forum od: 14 sty 2012 20:26
- Oddział NFZ: Łódzki
- Staż sanatoryjny: 14
Re: Zapach lip
Re: Zapach lip
a Ty Mix, wpadasz do Ciechocinka, załapałeś.....Pozdrawiam Was serdecznie
Re: Zapach lip
Nie jestem erotomanem, facetem szukjacym przygód, czy wreszcie... gościem z "forum dla randkowiczów". Długo szukałem i... znalazłem... Tę jedyną...
Jesteś miłością mojego życia. Pokazałaś mi ponownie, na czym polega sens życia i milości. Odkryłaś drzemiące we mnie pokłady energii i seksu. To dzięki Tobie, uwierzyłem we własne siły. Jesteś moim drogowskazem, światłem w tunelu, białą laską dla niewidomego, psem przewodnikiem. Dialog, wzajemne zrozumienie, tolerancja, miłość - lakoniczne słowa, a jak wiele znaczące. Mam żal i pretesję do losu, że tak późno wyznaczył nam Naszą wspólną drogę. Drogę, po ktorej chcę stąpać razem z Tobą.
Kocham Cię.
Re: Zapach lip
Zyczę jak najdłużej i miłego dnia w tym błogim stanie
Re: Zapach lip
Choć przez chwilę odłóż męczącą udrękę
Zostaw co miłe, słońce dzień wieści
Znikają myśli zawiłe, jak cudnie ich skrzydła pieści
Westchnienia zostają w tyle
Marzenia...
Marzenia to motyle .
- Selene
- W naszej pamięci
- Posty: 5125
- Na forum od: 16 maja 2010 11:51
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 12
Re: Zapach lip
W Ciechocinku przekwitły już lipy
jesień ozłociła jej liście
czerwonymi barwami okrył się park,
dywan kolorowych liści niby kobierzec pokrył trawniki
a w mojej głowie jest tamten czerwcowy wieczór, zapach lip,
smak rabarbaru i … Twoich ust
tęsknię…. do czegoś czego nie było, a może było ?
Re: Zapach lip
wpisem w temacie lipowym skutecznie zwabiłaś mnie do siebie .
Selene, aleja lipowa jest świetnym przykładem niepostrzeżenie mijającego czasu. W czerwcu, kiedy tamtędy spacerowaliśmy, lipy wabiły nas swoim oszałamiającym zapachem, cichym szelestem liści grały w rytm naszych . To wszystko było, to się zdarzyło... Jesiennymi barwami lipy się mienią, a nasze wspomnienia wciąż promienieją. Jeśli Bóg tylko pozwoli MY TU wrócimy po nowe siły.
Pozdrawiam serdecznie Ciebie i pozostałych współtowarzyszy czerwcowych spacerów aleją lipową