PRZYSTANEK NADZIEI
Proszę by każdy nowy wątek rozpoczynał się wierszem. Najlepiej by to był wiersz autora wątku, ewentualnie wiersz na temat sanatorium.
Uwaga! Jeśli wstawiacie czyjąś twórczość, pamiętajcie, że powinniście posiadać zgodę autora lub właściciela praw na publikację. To bardzo ważne.
Proszę też by nie tworzyć tu wątków, które bardziej pasują do działu "Na każdy temat". Niech ten dział będzie wyłącznie związany z twórczością sanatoryjnych poetów
Poza tym obowiązują wszystkie zasady z regulaminu ogólnego pisania postów na forum dostępnego tu http://www.forum.nasze-sanatorium.pl/vi ... p?f=2&t=10
-
- Kuracjusz
- Posty: 13
- Na forum od: 04 sie 2013 21:40
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 2
PRZYSTANEK NADZIEI
podróż serca w głębinę, tam gdzie wszystko jest naj.
gdzie pragnienia zbłąkane kończą swoje wojaże,
miłość, żal i tęsknota idą w jednej parze.
wszystko jest łatwiejsze, gdy osiągnę swe cele.
lecz się może okazać, ze to wciąż niewiele.
że przede mną jest droga długa i daleka,
z przystankami nadziei, oby Ktoś tam czekał....
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
Może masz skrzydła których by Tobie pozazdrościł ptak
Może masz serce całe ze szlachetnego szkła
Może masz kogoś a może właśnie kogoś Ci brak
Nie ma nikt, takiej nadziei jak ja
Nie ma nikt, takiej wiary w ludzi i cały ten świat
Nie ma nikt, tylu zmarnowanych lat
Nie ma nikt, bo któż to wszystko mieć by chciał
Tylko ja
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24975
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
Dlaczego odszedłeś ode mnie? - zapytałam.
Bo we mnie już nie wierzyłaś - odparł - nadzieja opuściła mnie , opuściła ciebie,
Opuściła nasze lepsze dni, nasze lepsze czasy...Poznałem inną kobietę...aby o tobie zapomnieć......
Aby nie zatrzymać się na przystanku nadziei.....
Ale to nie miłość......to tylko zauroczenie...nigdy o tobie nie zapomnę.
Sloneczko
-
- Kuracjusz
- Posty: 13
- Na forum od: 04 sie 2013 21:40
- Oddział NFZ: Lubelski
- Staż sanatoryjny: 2
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
zanurzone w szarej codzienności...
twarde
jak diament
powszednie
jak chleb
...i zawsze za krótkie...
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
skrywane spojrzenia, jakby niedbałe
i pragnę być bliżej temu spojrzeniu
utonąć w nim, odnaleźć, spróbować się przemóc
W tym spoglądaniu spędzamy chwilę
by przejść obok siebie inaczej niż zwykle
by choć trochę się zwrócić ku sobie
machnięciem ręki, nieuważnym krokiem
I ponownie uświadamiam sobie,
że jutro znów na tym samym życia peronie
będę oczekiwać na tę właśnie chwilę
by z moją nieznajomą się minąć mile,,,,,,
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
boskie plany są najmądrzejsze na świecie, a my, maluczcy.
Musimy być wobec nich pokorni.
Zobaczysz, moje dziecko, wszystko będzie dobrze…”
Anna Ficner-Ogonowska
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24975
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
że ziemia nie jest snem, lecz żywym ciałem,
I że wzrok, dotyk ani słuch nie kłamie.
A wszystkie rzeczy, które tutaj znałem,
Są niby ogród, kiedy stoisz w bramie.
Wejść tam nie można. Ale jest na pewno.
Gdybyśmy lepiej i mądrzej patrzyli,
Jeszcze kwiat nowy i gwiazdę niejedną
W ogrodzie świata byśmy zobaczyli.
Niektórzy mówią, że nas oko łudzi
I że nic nie ma, tylko się wydaje,
Ale ci właśnie nie mają nadziei.
Myślą, że kiedy człowiek się odwróci,
Cały świat za nim zaraz być przestaje,
Jakby porwały go ręce złodziei.
Czesław Miłosz
- Sloneczko
- Przyjaciel forum
- Posty: 24975
- Na forum od: 23 kwie 2013 17:54
- Oddział NFZ: Świętokrzyski
- Staż sanatoryjny: 0
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
Idę sam jeden – bez nikogo,
Pełen żałości i goryczy
Idę bez celu sam i niczyj.
Złe niepokoje serce pieką,
Dom niedaleko, lecz daleko,
A ja tak smutnie i ubogo
Idę bez celu, idę drogą,
I niepotrzebny już nikomu
Idę i wracam – nie do domu.
Ileż mi życia pozostało?
Nie wiem. Za dużo czy za mało?
Śnieg jest na prawo i na lewo,
Na lewo słup, na prawo drzewo,
A ja tak idę sobie drogą
Niemiłowany przez nikogo.
Nikt mnie nie żegnał, nikt nie czeka,
I wisi ciemność niedaleka,
A ja, czekając aż się zmierzchnie,
Idę – poeta! Jak to śmiesznie…
Jan Brzechwa
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
A daleko - odróżowiało,
Nie wiem co, bo ni to ni owo,
Na ćwierć ptasio, na trzy ćwierci różowo.
Szeptem przeszło tuż - tuż w sitowiu,
Zaliściło liśćmi w listowiu
I rozniosło się, i frunęło,
I po stawie ogniem huknęło...
Julian Tuwim
- malgorzatas
- Przyjaciel forum
- Posty: 58751
- Na forum od: 16 lis 2013 14:16
- Oddział NFZ: Wielkopolski
- Staż sanatoryjny: 6
Re: PRZYSTANEK NADZIEI
Wśród fałszu, bólu, kłamstw...
Znikły gdzieś piękne wartości...
I życie w prawdziwej miłości...
Dążymy do różnych celów...
Kroczymy drogą jak wielu...
Niszczymy wszystko po drodze...
By nie dać się żadnej trwodze...
Uczucia się już nie liczą...
Wartości piękne nikną...
Ludzie zmieniają oblicze...
Nienawiść wkracza w życie...
Dlaczego tak się dzieje...
Że cały świat szaleje...?
A pogoń za pieniądzem...
Nam ludziom daje obłęd...?
Przywróćmy tamten świat...
Nienawiść zmieńmy w kwiat...
Otwórzmy ludziom oczy...
Niech znowu miłość wkroczy...
P.S. nic dodać nic ująć...
__________________