Kręgosłup szyjny
Re: Kręgosłup szyjny
No to się cieszę , i na wszystkie możliwe sposoby się rehabilituje. Po operacji kręgosłupa niech nikt nie oczekuje rewelacji bo jej nie będzie , no, może trochę się zmniejszą dolegliwości bólowe , ale czy aż tak bardzo ? Kiedy grozi paraliż 4 kończynowy zazwyczaj operacja jest konieczna.
Kruszynko pytasz jak często się robi operacje na odcinku szyjnym , nie wiem, pewnie wtedy kiedy grozi to kalectwem.
Operacja jest dość poważna a szczególnie w okolicy rdzenia kręgowego . I trzeba zrobić co tylko możliwe żeby uniknąć takie właśnie operacji.
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1617
- Na forum od: 05 kwie 2013 19:16
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Kręgosłup szyjny
Kruszynko te osteofity to mam i ja. Tak w szyjnym jak i lędźwiowym odcinku kręgosłupa i podobno sporo ludzi to ma, podobno to nie jest takie groźne. Co zaś tyczy się bolącego barku to niekoniecznie może to mieć związek z kręgosłupem szyjnym, bynajmniej moja neurolog tak powiedziała. Podobno najlepszym badaniem jest USG tegoż barku. Wówczas można podjąć leczenie aby nie popełnić błędu. Moja koleżanka, która pracuje jako pomoc domowa ma właśnie tę dolegliwość a jak twierdzi kręgosłup szyjny ma zdrowy. Neurolog, do której chodzę ja powiedziała mi natomiast po obejrzeniu mojego rezonansu sprzed 8 lat, iż widoczne w badaniu zmiany mogą powodować mrowienie dłoni, a także brak czucia w nich. To właśnie zaczyna się u mnie więc powtórzenie rezonansu jest niezbędne, wręcz natychmiastowe, zaś moim barkiem po zdiagnozowaniu ma zająć się rehabilitant, głównie masaże i krioterapiakruszynka pisze:Ok super zawsze się komuś cos przyda Anusia a jak wiesz cos o opercji osteofitów to też skrobnij bo to juz dostałam w darze ja Tylko kurcze po co? jak nie prosiłam o nie
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1617
- Na forum od: 05 kwie 2013 19:16
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Kręgosłup szyjny
Anusia "mówisz" kręgosłup szyjny i niedowład kończyn dolnych? Przyznam się, że jestem troszkę zaskoczona. Myślałam, że lędźwiowy odpowiada za "dolne" zaś szyjny za "górne", no ale ja lekarzem nie jestem więc nie mam stuprocentowej pewności.anusia153 pisze:Nie będę dokładnie opisywać , mojej " przygody" z kręgosłupem szyjnym bo nie ma takiej potrzeby , każdy przypadek jest indywidualny i wymaga innego leczenia. Dzięki szybkiej i fachowej pomocy i odpowiedniej rehabilitacji dzisiaj powróciłam "prawie" do zdrowia , ale czy do całkowitej sprawności - nie . Będąc na konsultacji po operacji tak mi powiedział mój neurochirurg , dziewczyno ciesz się że chodzisz, że niedowłady ustępują , rokowania miałaś kiepskie , a że boli to boli i boleć będzie i do końca życia czeka cię rehabilitacja.
No to się cieszę , i na wszystkie możliwe sposoby się rehabilituje. Po operacji kręgosłupa niech nikt nie oczekuje rewelacji bo jej nie będzie , no, może trochę się zmniejszą dolegliwości bólowe , ale czy aż tak bardzo ? Kiedy grozi paraliż 4 kończynowy zazwyczaj operacja jest konieczna.
Kruszynko pytasz jak często się robi operacje na odcinku szyjnym , nie wiem, pewnie wtedy kiedy grozi to kalectwem.
Operacja jest dość poważna a szczególnie w okolicy rdzenia kręgowego . I trzeba zrobić co tylko możliwe żeby uniknąć takie właśnie operacji.
Pozdrawiam
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20163
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Kręgosłup szyjny
kruszynka pytasz o ponowną operację?Jest możliwa,a czasem nawet konieczna.Hm....ostatni wpis z konsultacji po rezonansie brzmi "należy rozpatrzeć leczenie operacyjne na poziomie C5/C6.Pełna norma,zazwyczaj siadają kręgi sąsiadujące.Zmiany miałam już wcześniej, ale 11 lat temu,kiedy miałam operację nie robiono kilku poziomów,a stabilizować kręgosłupa nie chcieli.
Re: Kręgosłup szyjny
- Felice
- Przyjaciel forum
- Posty: 20163
- Na forum od: 09 sty 2011 10:42
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 0
Re: Kręgosłup szyjny
-
- Przyjaciel forum
- Posty: 1617
- Na forum od: 05 kwie 2013 19:16
- Oddział NFZ: Mazowiecki
- Staż sanatoryjny: 2
Re: Kręgosłup szyjny
Witaj w klubie. Ja mam to od stycznia 2013. Moje ręce, jak zresztą opisałam w tematycznym wątku, zaczynają odmawiać mi posłuszeństwa. Najgorsze jest to, że i nogi przestają odmawiać posłuszeństwa no i mięśnie... Co się dzieje!? Nie mam pojęcia, ale też przede mną konsultacje lekarzy specjalistów (kardiolog i ortopeda) a także neurolog, która to po obejrzeniu mojego MR szyjnego sprzed 10 lat, w którym to czytamy m.in.: tylna, centralna wypuklina jądra miażdżystego na poziomie C6/C7 zwężająca przednią rezerwę płynową oraz nieznacznie modelująca przednią powierzchnię rdzenia szyjnego, odpowiedziała: koniecznie trzeba powtórzyć MR i... zapisała mnie na wizytę na czerwca 2014 nie dając skierowania na badanie . Bywają dni, że nie mam czucia w rękach, a o tym aby podnieść ręce do góry i np. przypiąć firanki to mowy nie ma. Ostatnio szklankę z herbatą trudno było mi do góry podnieść. Ot i cała prawda o "szyjnym"kruszynka pisze:Rachel i Alicjo bardzo dziękuję za info .Coś niedobrego dzieje się ze mną Ból kregów szyjnych ,ból lewego barku i całej ręki ,ale juz niebawem wizyta u pani neurolog .Poproszę o rezonans i zobaczymy cóż to się nagle stało Pozdrawiam